..::WarlandRPG::..

Alaron aep Anguamen

Taak, ale czemu masz być sama. Choć do nas. Dostaniesz smoka o swój miecz [czy co tam masz] zachowasz. Wesoly

No chodź

Anyzratak (Jake)

Elesien, jeśli PS upadną, to przez takich jak ty, których na szczęście nie jest wielu

Selenia, jak się zdecydujesz, to zapraszam, ale Alaron, nie omawiajmy takich spraw tutaj... <smieję się>

Alune

Hehe, dobra, jak się zdecyduję, to dam znać. <mówi ze śmiechem>

Alaron aep Anguamen

-A co lepsze jest za miejsce do omawiania od karczmy i kieliszka wina? -

Elesien Redriel

No wybacz Anyzratak, ale odszedłem właśnie przez kogoś takiego jak ty...

Alaron aep Anguamen

-Taaak - mówi z ironią- ... Elesien jak zamierzasz wszczynać tu burdę to każę cię wyprowadzić. -

Elesien Redriel

Nie wszczynam tu burny, tylko uświadamiam temu waszemu Starszemu, że przez kogoś takiego jak on albo ona, już nie wiem odszedłem z klanu.

Anyzratak (Jake)

Jak piszesz fabularnie - on, jak realnie - ona.

Pozwól że ci coś uświadomię i poprawię - nie odszedłeś przez kogoś takiego jak ja, tylko przez to,że sobie problemy wymyślasz, [czepiasz się przestarzałych argumentów powtarzam po raz setny, bo ostatnio wchodzę bardzo często, jak tylko mogę,] poza tym nie możesz ścierpieć, że ktoś się z tobą nie zgodził i lepiej się zna na zbrojach niż ty... <mówię spokojnie po czym wracam do dawnego zajęcia. Chyba tańczyłe(a)m, tak? Wesoly

>

Elesien Redriel

Ehh... Szkoda słów... <piję wino>

Tard

(wchodzi do karczmy)-Em..Witam,można?

Elesien Redriel

Tard, pewnie można, ale czy to jest karczma?! A z resztą masz rację, to jest karczma.

Tard

Noo czy jakoś tak

ale dobra...

Anyzratak (Jake)

Siadaj i nie słuchaj co niektórzy gadają...

Tard

Dzięki(siada i bierze kieliszek)eee....Byłby ktoś tak dobry i go napełnił(wiecie jakim trunkiem

)?

Elesien Redriel

Winem!!