..::WarlandRPG::..

Greywood · Wysłany: Pon 23:34, 09 Mar 2009 Temat postu: K-WG: Selenia cz.2

I pomimo braku zainteresowania, feniksy znikały coraz częściej. Nie mogąc żyć na otwartych przestrzeniach nie dawały błogosławieństw do okolicznych wiosek, co powodowało kiepskie plony i częste pożary. Żywot feniksa trwał tysiące lat a po tym czasie odradzał się z ognia. Jednak w warunkach, w jakich one żyły, reinkarnacja była niemożliwa. Niedługo też nadszedł dzień prawdy.

Przypomniałaś sobie słowa gawędziarza, brnąc coraz głębiej w kopalnie. Skarbiec połączony był i ulokowany nad dawnymi prowincjami krasnoludzkimi. Jednak były to tak obszerne tereny, że ciężko Ci było cokolwiek odnaleźć. Pochodnia zaczynała Ci powoli gasnąć. Jakiś pomysł gdzie możesz pójść(jakieś sztuczki przetrwania) czy zdajesz się na MG?

Alune · Wysłany: Pon 23:49, 09 Mar 2009 Temat postu:

Może odnajdę pradawnego Feniksa? <zaśmiała się> Hmm...nic mi nie przychodzi do głowy...chyba zdam się na los...<mówi zrezygnowana>

Nie..<myślę>

Greywood · Wysłany: Sob 22:02, 14 Mar 2009 Temat postu:

Dobrze więc. MG MÓWI:

-1 Tunel - zapach siarki
-2 Tunel - ciepło (wieje ciepłem)
-3 Tunel - smród zgnilizny.

Wybór należy do Ciebie. (już ustaliłem co gdzie jest

)

Alune · Wysłany: Nie 16:48, 15 Mar 2009 Temat postu:

Ok

Hmm...wchodzę w drugi...<kieruje się w stronę ciepła>

Greywood · Wysłany: Nie 19:53, 15 Mar 2009 Temat postu:

Po długiej wędrówce doszłaś do celu. Weszłaś do dziwnego pomieszczenia. Przypominało to kuźnię. Byłaś na drugim piętrze a na dole krzątała się ekipa krasnoludów robiących uzbrojenie. Byli bardzo profesjonalni a po ich ruchach widać było wieloletni staż. Co robisz Wesoly

Alune · Wysłany: Sob 15:08, 21 Mar 2009 Temat postu:

Co tu robicie? Widzieliście albo słyszeliście może coś..hm...jakieś krzyki?

Greywood · Wysłany: Sob 21:17, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Nie... Jesteśmy pradawnymi krasnoludami. Wykuwamy tylko mistyczną broń i jesteśmy w tym najlepsi. Jeśli nie masz broni , która by nas zainteresowała wykonaniem, runami i innymi to nie pogadamy. (zastanów się).

Alune · Wysłany: Nie 23:19, 22 Mar 2009 Temat postu:

Nie mam zbyt interesującej broni...mam jedynie zatruty miecz obusieczny i nie wiem ile obrażeń zadaje, ale wy zapewne nie zdołacie mi pomóc...prawda?

Greywood · Wysłany: Sob 13:55, 28 Mar 2009 Temat postu:

Krasnolud spojrzał na twój ekwipunek i zobaczył broń twojego przyjaciela. - Och - wziął głęboki wdech. - Toż to Grimssl! Bardzo rzadkie oprzyrządowanie wybijające! Nie zabezpieczony pobiera powietrze i magazynuje je w sobie! - wziął do ręki. - Cóż za moc! Przynajmniej 6 lat zbierania! Starczy aby przeciąć całe miasto! Dziewczyno! Pomogę Ci! Pytaj. - krasnolud usiadł polerując broń. W jego ust ciekła ślina. Czyżby to był aż tak wartościowy przedmiot?

Alune · Wysłany: Pon 13:56, 30 Mar 2009 Temat postu:

Szukam mego przyjaciela, został porwany przez...właściewie to nie wiem co to było. Nie mam pojęcia gdzie teraz jest...na pewmo gdzieś w podziemiach... A co do miecza...to właśnie przyjaciela. Nie oddam jej.

Greywood

[b]Rozumiem, rozumiem. - powiedział ze skwaszoną miną. Otóż, ostatnio nasze sensory magiczne zarejestrowały dziwny ruch w sali tronowej. Ich uzbrojenie było podobne do tych - wskazał na miecz, który ciągle trzymał. - Czyli jako wojowniczka nie masz szans. Masz tylko jedno życie, a ta broń jest w stanie zabrać Ci właśnie to jedno. Musiała byś znaleźć coś, co pozwoli Ci przeżyć. Może znajdziesz to w tych podziemiach. Często mówią o nich, że są "nieskończone". Chociaż zanim uratujesz swojego przyjaciela to pewnie się zestarzejesz. To może zostawisz mi tę broń na przechowanie? - powiedział patrząc na ciebie jak mały słodki pies. Jego broda mu w tym bardzo pomagała.

Alune

Skoro broń mego przyjaciela jest tak potężna, z nią nie wygram? Albo wy...po was widać, że nie wyrabiacie byle czego...na pewno macie coś na miarę tamtego...

Greywood

-Phi! - parsknął na Ciebie. - Myślisz, że damy Ci coś z naszego składzika? Nic nie jest tak potężne jak to urządzenie. A nawet jeśli spróbujesz tego użyć, to na pewno stracisz przy tym ręce. Tak czy siak, z jednym życiem tutaj nie wygrasz. Zresztą czemu to robisz? Czy ta istota jest dla Ciebie tak cenna? - Tutaj krasnolud zaczął "głaskać" klingę. - Ten miecz jest o wiele cenniejszy od jego właściciela. Dlaczego więc to robisz? Czy on jest twoim kochankiem?

Alune

A czy to twoja sprawa? Nie to nie! Nie potrzebuję waszej pomocy, sama sobie poradzę. Wredne krasnoludy...tak czy siak, dziękuję za udzielenie informacji na temat miecza. <zabiera miecz i kieruje się drugiego tunelu.>

P.S. Mogę do drugiego tunelu?

Greywood

Masz do wyboru tylko labiryntu po drugiej stronie krasnoludzkiej kuźni. Czyli to, o czym mówiły krasnoludy. Zresztą ty już jesteś w drugim Wesoly

.