..::WarlandRPG::..

... · Wysłany: Wto 22:48, 10 Mar 2009 Temat postu:

-Nie płacz... Przepraszam... Jest mi po prostu ciężko odnaleźć w tym świecie.

Alune · Wysłany: Wto 22:48, 10 Mar 2009 Temat postu:

A więc...Meaaaaerghplshhhh, co tu robisz? <wymawia bez trudu>

Greywood · Wysłany: Wto 23:11, 10 Mar 2009 Temat postu:

Selenia skoro chcesz się bawić.
PLSH PLSH MEEEEEHr PLHSL

Devil
Dziewczyna dalej płakała.

Alune · Wysłany: Wto 23:26, 10 Mar 2009 Temat postu:

Nie...nie chcę się bawić. Tylko nie bardzo wiem, co z tym robić. I nie wiem, co w moim eq jest w stanie oddziaływać na to otoczenie.

-Jeżeli to nie podziała, a zapewne nie podziała, to tymczasowo opuszczam to pomieszczenie.<wyjmuje amulet chroniący przed klątwami i czekam>

Greywood · Wysłany: Śro 2:24, 11 Mar 2009 Temat postu:

No wreeeeszcie Wesoly

. Ok. Mg mówi, że amulet działa przez pewien czas a potem musi się ładować. Nie zużyj wszystkiego naraz Wesoly

Człowiek zajęczał głośniej niż wcześniej. Macki oplatające osłabły i odsunęły ciało od krawędzi przy której stałaś. Widocznie (o dziwo BUAHAHAH) to klątwa. Ale czy na pewno wszystko w tym domu jest klątwom? Przekonamy się...

Alune · Wysłany: Śro 11:14, 11 Mar 2009 Temat postu:

Matko- odp o 2:24 xD

No...wreszcie!!! Szkoda, że nie pomyślałam o tym wcześniej...Ciekawe... Teraz możesz już odejść...<chowa amulet> Choć, wcześniej mógłbyś mi co nieco powiedzieć...

... · Wysłany: Śro 15:26, 11 Mar 2009 Temat postu:

-Proszę cię, przestań płakać, chciałem cię przeprosić.

Greywood · Wysłany: Czw 2:02, 12 Mar 2009 Temat postu:

Devil
- Najpierw ranisz kobiece serce, a potem chcesz jeszcze czegoś!! Jesteś okrutny! - dziewczyna płakała coraz rzewniej.

Siel
- O co - powiedziały zwłoki, które powoli zaczynały się zapadać w otchłań. - I tak zginiesz więc możesz się dowiedzieć w jaki sposób - zaczął się śmiać. Dziwnie to wyglądało, bo nie miał żuchwy.

Alune · Wysłany: Pią 22:41, 13 Mar 2009 Temat postu:

Nie..ja nie zginę. Czekaaaj! Jak się stąd wydostać? Uratowałam Ci ży...to znaczy...jesteś wolny! Pomóż mi, proszę...muszę znaleźć jakieś kryształy...

Greywood · Wysłany: Sob 21:53, 14 Mar 2009 Temat postu:

- Wydostać powiadasz - mężczyzna przekrzywił głowę. - Musiałabyś zdobyć jeden z kluczy. Jeden bodajże jest na strychu w brzuchu mojej żony. Jednak to właśnie jej duch straszy Cię teraz. Drugi jest w brzuchu jednego z trupów w piwnicy. Nie sądzę jednak, że wytrzymasz taką ilość grzebania w jelitach ludzkich. Jeszcze jeden jest w moim brzuchu. Jednak o tym możesz zapomnieć - zwrócił Ci uwagę już spod poziomu posadzki. - ostatni znajduję się poza domem. Ma go jakiś chłopiec, który przybył tutaj w poszukiwaniu kryształu mocy. Pewnie i tak go nie znasz...

... · Wysłany: Nie 23:15, 15 Mar 2009 Temat postu:

-Nie bardziej niż twój poprzedni pan. Ja przynajmniej nie zabijam niewinnych ludzi.

Greywood · Wysłany: Pon 19:43, 16 Mar 2009 Temat postu:

- On nie zabijał! Był złotym człowiekiem. On sprowadzał takie duszę jak ja, po zaatakowaniu ich we śnie. Wypełniał swoje zadanie nie zabijając! - *SOB SOB*

... · Wysłany: Pon 20:24, 16 Mar 2009 Temat postu:

-pozbawienie duszy równa się zabiciu.

Greywood · Wysłany: Wto 23:16, 17 Mar 2009 Temat postu:

- Dusza przechodzi na tą stronę! Wysysa siły życiowe z ciała! On był dobrym człowiekiem! A teraz jest na tamtej stronie! Wrócił tam by skończyć swój tysiącletni żywot!

... · Wysłany: Śro 12:29, 18 Mar 2009 Temat postu:

-Więc wybrał to czego pozbawiał tych których przeniósł na tą stronę.