..::WarlandRPG::..

Greywood · Wysłany: Śro 17:06, 18 Mar 2009 Temat postu:

- Ale żyjemy! Czemu niby jesteś lepszy od niego!

... · Wysłany: Śro 17:13, 18 Mar 2009 Temat postu:

-Bo ja nie zabijam niewinnych. A zabijam tylko kiedy muszę. I nie robię tego z przyjemnością.

Greywood · Wysłany: Pią 23:08, 20 Mar 2009 Temat postu:

- To zabij mnie - wyciągnęła sztylet i przyłożyła sobie do piersi. Następnie położyła wzięła twoją rękę i położyła na ostrzu, lekko ją zaciskając. Teraz ty trzymałeś to narzędzie zagłady. - Zabij mnie, tak jak ja zabiłam wiele innych - patrzyła na Ciebie swoimi fiołkowymi oczami pełnymi zaciętości. Tak łatwo nie odpuści

... · Wysłany: Sob 0:58, 21 Mar 2009 Temat postu:

-Nie. Zginęłaś na tym świecie, ale żyjesz tu. Jeśli cię zabiję, będzie to równe temu co robił twój poprzedni pan.

Alune · Wysłany: Sob 15:06, 21 Mar 2009 Temat postu:

Chłopiec powiadasz? Pewnien chłopiec skierował mnie tu po kryształy mocy...Ale nie wspominał nic o kluczu. Ach..mały drań. Zabiję go jak wrócę. A jak nie wrócę..to i tak go zabije. Dlaczego nie dasz mi klucza? Dzieki mnie Twoja dusza jest wolna. Nie umiesz się odwdzięczyć? A do piwnicy nie pójdę, bo tam czeka na mnie Twoja żona. Swoją drogą....Czytając zapiski Twojej żony, możnaby stwierdzić że była całkiem miłą osobą. Szkoda że śmierć uczyniła z niej tak zgorzkniałą i ..wredną kobietę.

Greywood · Wysłany: Sob 21:20, 21 Mar 2009 Temat postu:

Siel
- Ona czeka gdzie indziej... Wiele o niej nie wiesz... A klucz? Jak mam Ci dać. - znowu zaczął ruszać górną częścią głowy, jakby się śmiał. - Wskocz tu za mną to Ci dam klucz. Jednak nie wrócisz... A z moją żoną się spotkasz. Uwierz mi, że się spotkasz... No i z NIM. - powiedział i zniknął w otchłani.

Defil
- A co on mi zrobił? Pozwolił mi żyć! Czy to coś złego?!

... · Wysłany: Sob 22:22, 21 Mar 2009 Temat postu:

-O tym mówię, życie na tym świecie, jeśli się umarło na tamtym nie jest czymś złym.
<zabieram jej sztylet>
-Odłóż go bo zrobisz sobie krzywdę, a szkoda by było...

Alune · Wysłany: Nie 19:07, 22 Mar 2009 Temat postu:

Aaaa...mogłam Cię zostawić. Ach...<wychodzi z pokoju. i kieruje się w stronę strychu>

Greywood · Wysłany: Sob 13:49, 28 Mar 2009 Temat postu:

Devil
Gdy wyciągnąłeś sztylet ujrzałeś, że na rękojeści jest herb pogromców. Ona jednak jednym,zręcznym ruchem Ci go zabrała i schowała go. - Dobra - jej mina wyraźnie się zmieniła, ale podejście zostało takie samo. - To co teraz przystojniaku? - zaczęła swoją aktorską grę.

Siel
Nie ma drabiny...
Gdy doszłaś do holu dostrzegłaś czarnowłosą dziewczynkę w białej koszuli nocnej. Stała na środku holu a jej gęste loki opadały jej na twarz.

... · Wysłany: Sob 14:23, 28 Mar 2009 Temat postu:

-Skąd masz ten sztylet? -zapytałem zaskoczony.

Greywood · Wysłany: Sob 14:36, 28 Mar 2009 Temat postu:

- A no znalazłam w mojej kieszeni. Leżał tam włożony przez pewną kobietę podobną do mnie i zachowującą się jak ja. Miała też tak samo na imię. Ciekawe, nie? - uśmiechnęła się szyderczo, jednak w jej oczach nie było do Ciebie ani krztyny zaufania.

... · Wysłany: Sob 14:46, 28 Mar 2009 Temat postu:

-Wiesz że jestem Pogromcą? A dokładniej Opiekunem Smoczych Jaj i Smoczym Wojownikiem.

Alune · Wysłany: Pon 13:47, 30 Mar 2009 Temat postu:

K-kim jesteś? Nie było Cię w tym domu jak przyszłam...<stara się ukryć przerażenie>

Greywood

-chcę Cię - wyszeptała

DeViL
- A ja jestem Trystynia Origin. Jestem zapalonym mistrzem miecza, potrafiącym połykać żelazo. I CO? - powiedziała sarkastycznie

...

-A to że wydaje mi się że jesteś kimś więcej... kimś więcej niż ta osoba którą udajesz.