..::WarlandRPG::..

Po przeczytaniu kilku pietwszych napisów na murach, domyślała się, iż raczej nie jest tu mile widziana. Tylko na chwilę się zatrzymała i rozejzała się. Ruszyla przed siebie, dalej się rozglądając, jak ...

Jak mówiła przepowiednia, od przeznaczenia sie nie ucieknie. Dlatego też Tsume niedługo po wysłuchaniu przepowiedni, ruszyła do tego miasta, zwanego Zirael. Jak się zdawało, wyruszyła tam chyba tylko ...

Podeszła do maga, wzięła formulaż i wypełniła go:

Ja, Tsume, Midori Tenshi, rekrutuję się na poszukiwacza przygód dla gildii magów.
Niezwłocznie wyruszę do miasta "Ab'anariel" w górach ...

Strażnicy poszli na stołówke a my za nimi xDD Poprostu otworzyć pierwsze leprze drzwi i tyle xD

Ja Tsume, przysięgam być wspaniałą wojowniczką i nie poddawać się w żadnej sytuacji.
Walhalla!

Hmm... W lewo zawsze było coś nieprzyjemnego mówisz? Tu też nie jest... Ale.. W prawo skręcić nie zaszkodzi...
<powiedziała... Później sie zamyśliła>

<Popatrzyła na Elesiena>
Niektórym nie przetłumaczysz...
<Mruknęła. Znudziła ją juz ta bezczynność>

<Popatrzła naAlarona, później na burmistrza>
Mi również pasuje... Tylko nie wiem czemu przed Alaronowi, Jesst Wielkiemu...
<mruknęła rozglądając się>

//mam nadzieje że wszystko kumam ...

<Patrze na czlowieka>
Możemy porozmawiac z burmistrzem?
<Zapytalam>
Wszystkim tu odbilo...
<pomyślalam>

Rasmus- In the shadows

<Zakładam ręce za głowe. Nic nie mówie. Nie widze takiej potrzeby. Jestem cichą elfką. Czekam tylko, aż porzewodnik odpowie i zacznie prowadzic>

Wierze Panie, że dojdziecie do porozumienia z nimi i nie zrobicie im zbytnio krzywdy. <Powiedziałam do strażnika> O lie go zaprowadzicie do przywódcy, to ide z nim.

1
2
3
4 33
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25 26
27
28
29
30
31
32
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
...

1
2
3
4 33
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25 26
27
28
29
30
31
32
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50

Zaczyna sie robić ciekawie
<pomyslalam, patrząc na sytuacje, troche z boku. Podchodzę blizej.>
Czemu niby, nie chcecie nas wpóścić?
<Zapytałam i zbliżam lewą ręke po kindżał.>
Macie m ...