..::WarlandRPG::..

Anyzratak (Jake)

Gracze biorący udział w tej WG to:

-Viron Redriel
-Elesien Redriel
-Sharp Youngdevil
-Selenia
-Eragon
-Bartek_2506
-Greywood

Gdziekolwiek ...
Kiedykolwiek...
Nie było listu, nie było wiadomości przesłanej przez posłańca.
Był sen.
Słowa były tak wyraźne, jakby wyryto je w skale. Latały przed oczami, jaśniały w ciemności. Nie było nic innego, tylko one...
I o dziwo, poczuliście dziwną chęć zapamiętania tych słów...

Wampirzy ród
ma własny grób,
to w duszy krypta zła.

Lecz ja sobie cenię
moją własną ziemię,
ziemię umysłu ze szkła.

Nieważne, czy umrę,
ja mam własną trumnę,
trumnę umysłu ze szkła.

Gdy ciało me zginie
wola nie przeminie,
wolna od wszelkiego zła.

Twierdza umysłu
nie zna kaprysów,
broni mnie, choć jest ze szkła.

Nie jestem wamirem,
to widać na milę,
mam tylko umysł ze szkła.

Słowa nie miały sensu, a jednak, wiedząc co znaczą można było znaleźć w nich podobieństwo do przedstawianego obrazu...
I nagle te oczy, dziwne, zarazem puste i głębokie oczy, smutne i wesołe, zaciekawione i bezinteresowne... ich wzrok był największą torturą jaką kiedykolwiek przeżyliście. Choć chcieliscie, nie mogliście odwrócić wzroku.

Obudziliście się w lesie. Żaden ptak nie śpiewał, nic nie szeleściło.
Cisza była dziwna, ponura jak w grobie.
Spojrzeliście po sobie. Zasypiając byliście zupełnie gdzie indziej...

*Zupełne nie wiem co mnie napadło żeby pisać ten wiersz, a teraz jeszcze go tu zamieszczam

...

Greywood

Musimy się rozejrzeć...<bierze tyłek w troki Wesoly

i ogląda otoczenie...>

Eragon

postępuje tak samo jak grey...

ILE MOGĘ PROSIĆ?!?!
Czynności zapisujemy w nawiasach <>!!!
Masz szczęście, że jesteś nowy inaczej dostałbyś ostrzeżenie

Ethar Youngdevil

Ejjj... Moja głowa... I WY TUTAJ???? Nie no... Czemu ja zawsze WAS spotykam?? <rozgląda się dookoła co jakiś czas rzucając barwnym epitetem>.

Jak się tu znaleźliśmy wiecie może?? Pamiętam tylko ten wiersz <ałć moja głowa>

Greywood

<<<Offtop póki GM nie wejdzie Wesoly

>>> Ty też bierzesz tyłek w troki? Witaj w klubie <<śmieje sięęęę>>

Anyzratak (Jake)

Grey <mówi słodko> póki co ani nie jesteś V-MG ani modem w tym dziale... WIĘC BĄDŹ ŁASKAW NIE DECYDOWAĆ, CZY JEST OFFTOP CZY NIE!

Jedyne co słychać to wasze kroki i przekleństwa Sharpa. Jednak ten ostatni coś zauważa - coś białego wystającego z krzaków... pochyla się i odskakuje z obrzydzeniem. Jest to zakrwariony miecz zrobiony z LUDZKICH KOŚCI! Co gorsze w rękojeść wtopiona jest gałka oczna...

Ethar Youngdevil

OSZ $%#%#!% (musiałem tak to określić)... Panowie zabaczcie tutaj... Tylko nie wkładać palców do oka że tak powiem...

Jasir (Viron) Mahdi

-Aha...kiedyś widziałem takie bronie. Używali ich jacyś dziwni kapłani...ale to było dawno. Na pewno ten pogański zakon już nie istnieje...

Ethar Youngdevil

Na pewno?? No ale wszyscy mieliśmy ten sen < drapie się po głowie >. Coś to pośmierduje i to nie jestem ja ani Elesien...

Jasir (Viron) Mahdi

Boże...Sharp! Obraziłeś go

-------------------------

-Tak...widziałem na własne oczy.

Ethar Youngdevil

Wcale nie... Oj Elesien nie obrażaj się... <przepraszający gest>

Idziemy w stronę, gdzie został wbity miecz co panowie??

Jasir (Viron) Mahdi

Tak też myślę...

Greywood

Ja pójdę a wy patrzcie co ja robie... wyjmę go i go obejżę a wy trzymajcie miecze w pogotowiu. Jeśli będzie coś podejrzanego się działo ze mną zabijcie mnie...

Jasir (Viron) Mahdi

Dobra...idź...

Ethar Youngdevil