Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pią 17:54, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie panie władzo. To ten krasnolud zabił chłopca. Ten mężczyzna tylko się bronił. Proponuję zabić krasnoluda i zawołać medyka, żeby pomóc dziecku. Gdy matka go wnosiła jeszcze, jako Elf Wysokiego Rodu, wyczułem w nim życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
bartek_2506
Zabójca
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wszystkiego po trochu...
|
Wysłany: Pią 18:18, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A ja bym zabil tego z czerwonymi oczami, bo czerwone oczy maja tylko spokrewnieni z demonami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pią 19:27, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie koniecznie...to może być albinos...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jano
Zabójca
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cholerzyn
|
Wysłany: Pią 21:21, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Nieprawda, panie władzo. To ten Elf, Virion jest, zabił małolata. Dzieciak spał sobie słodko, a ten bandyta zaciosał go siekierą na śmierć. Bez powodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Sob 12:45, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Z tłumu wyszła otyła kobieta.
- Nie ufam krasnoludom, Pogromcy są po naszej stronie! Z resztą widziałam jak ten kłamca zabijał niewinnego chłopca, za to, ze otworzyl mu drzwi! Akurat pracowałam w ogrodzie - na dowód podniosła małą łopatę i kurczowo zaciśniętą jeszcze dłoń na chwaście, który widocznie wyrywła podczas gdy się to stało. - Morderca!!! Zabija niewinne dzieci! Za co? Że otworzył drzwi? Gdybym go nie znała, pomyślałabym, ze go obraził, choć to też nie jest powód do zabijania! Ale ja tego szkraba znałam od małego, to był taki spokojny chłopczyk... - kobieta stanęła w środku utworzonego przez ludzi koła, stając nad lezącym nadal Janie (mam nadzieję, ze dobrze odmieniłam... ) i kontynuowała.
- Nigdy nie obraził nawt psa, był grzeczny... i przestraszony. Wczoraj zaledwie zginęla jego matka, zabita przez dziwne stwory, które nas zaatakowały, możecie potwierdzić! - przez tłum przetoczył się pomruk aprobaty. - Chłopak został sam z ojcem, ciotką i siostrą! Z pewnością był winny swojej śmierci z rąk tego bandyty! - dodała z sarkazmem.
- Powiesić psa i wystawić na widok publiczny! - krzyknął ktoś z tylu i inni się do niego przyłączyli. W końcu wszyscy skandowali - wieszać! wieszać!
Kilku mężczyzn złapało wyrywającego się Jana i zaczęło wlec go do drzewa stojącego za najdalszym domem, drzewa o wyskoich gałęziach.
Jego krzyki towaryszyły wam jeszcze przez kilka minut, gdy pobiegliście do domu śmiertelnie rannego chłopca. Nie chcieliście na to patrzeć.
Kobieta poszła z wami.
- Nie chciałam tego - szepnęła do was cicho. - Miałam nadzieję, że tan morderca wytłumaczy jakoś swoją zbrodnie, choc to zrobić mogłaby jedynie choroba umysłowa. Jednak on nie zasługuje na łaskę. Nie dość, że śmiertelnie ranił, kłamał, zrzucajac winę na Ciebie, Panie - powiedziała, ostatnie słowa zwracając do Virona. - Nie ma dla niego usprawiedliwienia... Jak Cię zwą, Panie? Virion, czyz nie? A więc, Viroinie, czy znasz się na leczeniu do tego stopnia, by ulżyć chłopcu w ostatnich godzinach życia?
Staliscie przed progiem domu. Z domu wyszedł ojciec chłopaka. Spojrzał na was błagalnie, zmęczony smutkiem po stracie żony... i bólu syna.
Viron, odpowiedz...
DLA JANA KAMPANIA SIĘ SKONCZYŁA.
(W kampanii Jano brać już udziału nie może, jednak inne WG są na razie możliwe.)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anyzratak (Jake) dnia Czw 18:12, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jano
Zabójca
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cholerzyn
|
Wysłany: Sob 13:29, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Anyzratak, mała refleksja:
Przestań tak wywyższać Pogromców, wszędzie stawaisz ich na pierwszym miejscu i wszędzie są przyjaciółmi wszystkich. To jest nudne i po prostu głupie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bartek_2506
Zabójca
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wszystkiego po trochu...
|
Wysłany: Sob 13:56, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<wybiega z domu i biegnie w kierunku drzewa, gdzie ma odbyc sie egzekucja Jana>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Sob 14:01, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bartek, jest taka sprawa - ona juz się odbyła.
Jano, druga sprawa. Ja nie wywyższam Pogromców, ale prawdą jest, ze będą raczej bardziej szanowani niż Zabójcy i w twoim przypadku tchórze i kłamcy (co do tej WG). Nudne są twoje komentarze, czytać je jest naprawdę męcząco. Nikt Ci tu pisać nie każe.
A poglądy bohaterów zostaw mnie, dobrze? Bo jak na razie nie widzę nad twoim avatarem napisu "MG".
To tyle. A, wszystkie twoje bzdurne komentarze w tej WG zostaną skasowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 14:34, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie...niestety nie potrafię go uleczyć magicznie. Lecz jako biedny elf nauczyłem się fachu medyka. Chłopiec ma strzaskaną głowę. Dajcie pajęczynę, chleb i czysty materiał.
<namacza chleb, gniecie, miesza z pajęczyną i kladzie na materiał>
<podchodzi do chłopca>
Podobno wiara czyni cuda.
<zasklepia ranę>
<modli się>
Jutro jeśli tu będę zmienię opatrunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Sob 14:48, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec patrzy na was przez chwilę po czym mówi;
- Dziękuję. Usiądźcie, odpocznijcie i zjedzcie coś, a potem powiedzcie, co was tu sprowadza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Sob 14:59, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nas? Co nas tu sprowadza...a tak sobie wędrujemy..to tu, to tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Nie 13:58, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wokół stołu zebrała się cała rodzina... prócz chłopca i matki.
Otyła kobieta, która przyszła z wami, spytała:
- Nie widzieliście po drodze czegos... dziwnego?
Meżczyzna spojrzał na nią ostrzegawczo.
- Nie musimy wplatywać obcych w nasze problemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Nie 15:07, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jakie problemy. Lubię problemy, o ile mogą przynieść Pogromcom, Kurgowi i mi chwałę...
To jak, co to za problem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anyzratak (Jake)
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 4899
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła rodem Płeć: Dama
|
Wysłany: Pon 21:33, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Najpierw mężcyznza zawachał się, a potem oparł ręce o stół i zaczął mówić.
Kobieta postawil przed wami dymiący kawał wędzonego mięsa i ziemniaki, oraz jakiś czerwony napój.
- Ostatnio naszą wioskę zaczęły atakować jakieś dziwne stwory o czerwonych oczach. Miały czarne ciała, jakby stworzone z skóry weża... i miały skrzydła. Zeby i pazury. Uzbrojone w noże i inne nieznane nam bronie niszczyły wszystko po drodze. Zabijały i grabiły. Na szczęście palenie sobie odpuściły - dodał z niesmakiem. - Ze strachem wspominam te noce... bo one atakuj tylko nocą. Te podniesione kryzy, wściekłe oczy i ostre, wyszczerzone zęby...
Zabiły dwie rodziny, starego Michaela i Jacksona wraz z ich żonai, dzićmi, i w przypadku Michaela - wnuki. Najmłodszy miał zaledwie kilka miesięcy!
Kto wie czego tu szukały. Po prostu nadleciały nocą, upatrzyły kilka domów i zabił ich mieszkańców. Ale wyraźnie czegoś szukały...
A Ci przeklęci magowie od siedmiu boleści siedzieli sobie wygodnie w tej wieży, kiedy tu ginęli ludzie!
EDIT: Motyla noga ( ), wzięło mnie na smakosza, jak sobie demona wyobrażam to go widzę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasir (Viron) Mahdi
::Mistrz Gry::Admin::

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 9174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tajemnica Płeć: Mąż
|
Wysłany: Pon 22:18, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
To chyba demony były...nie raz już sobie z nimi radziliśmy...ale to dziwne miejsce...możliwe, ze mają tu większe siły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|