..::WarlandRPG::..

Jano

-A zapłacicie?

Jasir (Viron) Mahdi

-Hmmm...widzę, że honor tu nie ma nic do tego...oczywiście! I do tego wielka uczta!

bartek_2506

Znasz kogos, kto nie jest dziwny? Moze dziwni sa, ale...
<nerwowo glaszcze sztylet>
...aha, i maniakami nie sa. Predzej on ma fiola na punkcie kidnaperstwa.

Jasir (Viron) Mahdi

-Heh...nawet nie wiesz co on nam tu mówił o Zabójcach...oczywiście nikt nie uwierzył, że Pogromcy to oszuści, bo nie raz ratowali sytuację. Co on nam nagadał o Zabójcach? Powiedział, że to są oszuści, złodzieje, okropni kryminaliści, ludzie bez honoru itp. Większość nie uwierzyła w te bzdety. To jak pomożecie, nie mamy czasu.

bartek_2506

Ludzie bez honoru? A to, ze mieszam sie w ta sprawe i gonie tego bandyte to bez honoru?!
<bardziej nerwowo glaszcze sztylet>

Jasir (Viron) Mahdi

-Szlak! To wy! To Pogromczyni, Zabójcy, o jeszcze jeden Pogromca...zaraz, zaraz on mówił o trzech Pogromcach...co jest?

bartek_2506

Zabity przez wilka, naslanego przez waszego ulubienca.

Jasir (Viron) Mahdi

-Bić to ścierwo! Bard śmie przeciwstawiać się największym klanom! Bić psa! Jesteście z nami?

bartek_2506

Ja wedruje tu bez oplat.

Jano

-A ja nie, hi, hi!

bartek_2506

<szepcze do Jana>
Potrace ze swojej kieszeni.

Jasir (Viron) Mahdi

-Ech..jeżeli chcesz jeszcze coś wydusić oprócz ciepłego pokoju i jedzenia ,od nas, to proszę

Jano

-Na razie tyle mi wystarczy.

Jasir (Viron) Mahdi

-Bogu dzięki! Ludzie! Wyruszamy na to ścierwo!

Odwraca się do was.
-Jest nas 1000...ich dwa razy mniej. Mamy szansę.

Jano

-Niekoniecznie. Czym macie zamiar walczyć?