..::WarlandRPG::..

Anyzratak (Jake)

Devil
"Ślepa uliczka".

Jaskiniowcy nr 1
Ty mi to powiedz. Jesteś po drugiej stronie: możesz zasnąć, zaśpiewać, porobić fikołki, wskoczyć do przepaści, możesz się rozejrzeć, czy jest dalszy ciąg korytarza, możesz zacząć zadawać pytania/zagadki, możesz zacząć się modlić, albo zrobić cokolwiek innego, ja tu tylko prowadzę grę xD

Alaron aep Anguamen

<Biorę kamyk i rzucam w stronę reszty jaskiniowców po czym śpiewam, robię fikołki, modlę się, zastanawiam się nad sensem istnienia przepaści w tym miejscu a na końcu rozglądam się za korytarzem >

|Zadowolna?

|

...

Wychodzę z jaskini i zaczynam przeszukiwać następną jaskinię.

Anyzratak (Jake)

Devil
Po chwili główkowania udało ci się wymyślić sposób na dostanie się do trzeciej jaskini. Zauważyłeś jednak, że Łowcy za tobą nie idą. Idziesz dalej sam?

Jaskiniowcy nr 1
(Oui, je suis contente xD)
Widzisz tylko światło po drugiej stronie (trzymane przez Nerevana), wokół ciebie zaś panuje ciemność. Jednak macając ścianę, w którą przed chwilą przywaliłeś - i nadal czułeś tego pamiątki, twarz strasznie cię bolała, chyba miałeś złamany nos - odkryłeś przejście dalej.
- No i? - zawołała Selenia.

Alaron aep Anguamen

Coś znalazłem sprawdzę to <idę>

...

Idę sam, niech sobie biedaki odsapnął. Wesoly

Nerevan

- Co teraz? Czekamy na niego?- pytam się Selenii.

Anyzratak (Jake)

Devil
Zagłębiłeś się więc w jaskinię.
Szedłeś ostrożnie w ciemnościach od dwóch minut. Nie napotkałeś ściany, więc może to nie był ślepy zaułek, bałeś się jednak iść dalej po ciemku. (masz pochodnię przy sobie)

Jaskiniowcy nr 1
Czekamy na Selenię

Alaron
Jak się niedługo przekonałeś, korytarz był szeroki.
Co jednak nie uchroniło cię przed wpadaniem na coś co kilka kroków.
Wszędzie były skały - i ciemność. Nie widziałeś nagłych, małych zakrętów, bo nie miałeś światła.
Po dziesięciu minutach wędrówki zawyłeś z wściekłości i bólu, czując, jak krew spływa ci po twarzy, rękach - główne ramionach - i reszcie ciała.
Skały były bardzo ostre.

EDIT: Nerevan, chyba że podejmujesz jakąś decyzję (:

Alune

Ma sam iść? Chyba nie bardzo... może któreś z nas "przefrunie" do niego? Chesz Ty? Czy ja mam iść?

P.S Anyzratak, mogę tego mojego czaru użyć jeszcze dwa razy? Czy nie bardzo? xD

Anyzratak (Jake)

Nie widzę w twojej KP ile to many zabiera. Raz jeszcze na pewno, za trzecim razem zaryzykujesz (czytaj: kości zostaną rzucone na moim biurku Wesoly

)

Alune

Aha..czyli Nerevan, ja czy ty? xD

...

Zatrzymuję się i zapalam pochodnię.

Greywood

\\Gdzie ja jestem?

...

gdzieś przed jaskinią w której jestem ja.

Anyzratak (Jake)

Grey, jesteś z resztą Łowców na wiwernach przed jaskinią, do której jak na razie tylko Devil wszedł.

Devil
Płomień oświetlił dość duży, zarówno szeroki jak i wysoki korytarz, prowadzący gdzieś wgłąb jaskini.