..::WarlandRPG::..

Greywood

< wychodzi na środek i mówi do wszystkich > ZOSTAŃMY!... Brońmy warlandu naszego ukochanego domu ramię w ramię... Wszyscy wiele zawdzięczamy temu spokojnemu miejscu... Wszyscy patrzyliśmy na wojny i śmierć naszych bliskich... ORKOWIE NIE ZOSTAWIĄ NAS W SPOKOJU NAWET PO ODDANIU>>> DO BOJU!!! <odwraca się i szepcze do siebie z złowrogim uśmiechem...> piękny dzień na śmierć

Jasir (Viron) Mahdi

-Dzięki wam...teraz nie posłuchają, ale...to jest wasza pierwsza misja. Musicie ich przekonać! Wszystkich! Użyjcie wszystkich argumentów! Nie żałujcie złota, przywilejów i innych dobrodziejstw...a teraz. Przedstawiłem wam może mego syna? Jam stary...już niedługo i on będzie musiał nakłaniać do wypraw to stado świń...a to ma żona...Sarah...Sarah Zielonooka.

Greywood

<twarz wojownika przybiera normalny wygląd (człowiek z bliznami, po przeżyciach i oczami powoli obserwującymi, czy ktoś go nie atakuje) i przyklęka do cesarza> Rozkaz Panie... Pani...

Jasir (Viron) Mahdi

-Cieszę się. A teraz idźcie...jutro czeka was ciężki dzień.

Greywood

<Znika za drzwiami razem z drużyną> Hej... Co robimy? Musimy się rozdzielić.. Niech będzie: Bartek z Sharpem pójdą do rynku, Elesien z Anyzratak pójdą do wszystkich koszar i baraków w okolicy natomiast Ja Selenia i Eragon idziemy do karczmy, wieży magów zbrojmistrza, handlarza i zobaczymy czy da się coś zrobić dla wojska... A teraz idzcie spać i Cum Sancto Spiritu in gloria Dei Patris. Amen....

<<Czeka aż wszyscy się rozejdą i mówi do Viriona:>> Jako iż masz szybkiego smoka, zręczny fechtunek i jesteś wybitnym magiem proszę cię o rzecz nadludzką... Chcę żebyś wszystkich nadzorował i sprowadził ile się da stworzeń do walki... Myślę, że dobrym rozwiązaniem są najemnicy... poszukaj też magów pustelników którzy od wieków pałają się magią... Po prostu zrób co w twojej mocy... Proszę cię nie jako sojusznik bądź nadzorca... Proszę jak przyjaciel żebyś zrobił ten wyczyn... Użyj wszystkich swoich sił a wspólnie razem całą 8 staniemy na czele naszej armii i przekonamy się czy bóg istnieje... A teraz bywaj Virionie Vironie Redrielu... Masz mało czasu!<odchodzi w mrok krwiawiąc z nosa>

Jasir (Viron) Mahdi

-Tak..."...i nagle w oka mgnieniu, gdy imię dziewicy brzmiało w krąg, zastygli w przerażeniu...zamarli za sprawą panny rąk...jak nędzną jest wartością człowiecze ciało marny puch, jej imię tchnie miłością truchleje przed nią każdy duch...to władczyni jest milionów, a prorok rzekł w mądrości swej jak bojowy szyk legionów, tak złych przeraża imię jej..." - zaśpiewał Virion po cichu - Tak będzie i teraz...hehehe...Madre de deus... Amen...

Jasir (Viron) Mahdi

-Tak..."...i nagle w oka mgnieniu, gdy imię dziewicy brzmiało w krąg, zastygli w przerażeniu...zamarli za sprawą panny rąk...jak nędzną jest wartością człowiecze ciało marny puch, jej imię tchnie miłością truchleje przed nią każdy duch...to władczyni jest milionów, a prorok rzekł w mądrości swej jak bojowy szyk legionów, tak złych przeraża imię jej..." - zaśpiewał Virion po cichu - Tak będzie i teraz...hehehe...Madre de deus... Amen...

Teraz napiszcie mi w jaki sposób szukacie tych rzeczy?

Anyzratak (Jake)

Ja zostaję

Jasir (Viron) Mahdi

Anyzratak! Pomęcz się trochę i napisz 3 słowa więcej, bo nic nie rozumiem!

Ethar Youngdevil

Witajcie mieszczanie! <staje na skrzyni> Wiecie już, iż naszemu królestwu zagraża wielki wróg. Jest on siniejszy niż kiedykolwiek. Potrzebujemy więc pomocy was wszystkich, aby stavić opór najeźdźcom. Obiecuję też, że gdy nieprzyjaciel nadejdzie ja Sharp Youngdevil Redriel będę walczył (Wraz z mą piękną smoczycą Ireth) u waszego boku, w obronie Warlandu, aż do ostatniej kropli krwi.<wyciąga miecz> Tak mi dopomóż Bóg i Panienka Przenajświętrza!!!!<Ireth ryczy swoim przywracającym wiarę głosem>

Jasir (Viron) Mahdi

-UUU! Nikt nam o tym nie mówił bajarzu!!!

Rozeszli się.

Alune

Nie rozchodźcie się!!! Jesteśmy w niebezpieczeństwie, Warland jest w niebezpieczeństwie! I my, nieliczna grupa jaka została, stawimy czoło wrogowi! Jeśli wróg ruszy(a to już niedługo), to stolicę też zniszczy...i ludzi mieszkających w niej. Więc jeszcze raz: Tak czy tak zginiecie jeśli się do nas nie przyłączycie, im nas wiecej do walki, tym większe szanse na wygraną! Z resztą... co to za wojsko które nie chce walczyć... Chańba wam!

Greywood

??? czy my nie jesteśmy w pokojach i śpimy a jutro mamy nawracać ludzi do walki????? WTF?

Eragon.

to bylo wczoraj

Greywood

Eragon i Selenia... Idziemy do karczmy?