..::WarlandRPG::..

...

Szarpnąłem się do tyłu, aby uciec przed ręką postaci.

Anyzratak (Jake)

Selenia
Karczma wbrew pozorom nie pustoszała - ktoś z miejscowych miał chyba urodziny.
Siedziałaś przy stole, pijąc i jedząc.
Dochodziła północ.

Devil
Niestety, byłeś jak sparaliżowany, drżałeś szaleńczo z zimna, jakie przenikało cię całego. Dłoń zbliżała się do twego serca.

Elesien
Kurna, napisz coś ambitniejszego, bo twoja akcja nie ruszy z miejsca! Opisałam ci już kilka stron temu kto jest w karczmie, to nie wystarczająca wskazówka?

Alune

No dobra. Czas na mnie. <wstajee i wychodzi z miasta> Gdzie jest to drzewo...

Anyzratak (Jake)

Selenia
Mimo ciemności nocy miałaś dobrą widoczność, bo przy kazdym domu paliły się pochodnie.
Drzewo dostrzegłaś nad budynkami.
Było wręcz gigantyczne.

Nerevan

- Czym... Czym to coś jest?!- niemal wykrzykuję.

...

Czekam na efekt dotknięcia.

Anyzratak (Jake)

Nerevan
Z zagłuszającym twój krzyk wyciem twarz runęła na ciebie. Olbrzymie usta połknęły cię.
Zostałeś przygnieciony zwałami piasku.
***
Gdy odzyskałeś przytomność, ledwo oddychałeś. Przykrywała cię co najmniej pół-metrowa warstwa piachu.
Dusiłeś się.

Devil
Całe twoje ciało przeszył straszny ból.
Ledwo usłyszałeś słowa postaci: Czym jesteś? piskliwy, koszmarny głos rozpływający się w twoim umyśle.

...

Devil, pogromca smoków....... Smoczy Wojownik......

Anyzratak (Jake)

Devil
Głowę przeszył ci wibrujący, przenikliwy, zimny śmiech.
Gdzie twój smok, Pogromczyno? Palce postaci przesunęły się nieco. Dopiero teraz dotarło do ciebie, że serce jeszcze nie zostało dotknięte, palce były oddalone od niego o jakiś centymetr.
Jeśli dotrze do celu... nie przeżyjesz! Każde drgnięcie dłoni wywoływało nową, coraz straszliwszą falę bólu. Już teraz nic nie widziałeś.

Nerevan

Khy! Khy!
Co do... Co to za czary?!
Śmieszne. Nie odgrzebię się. Nie ma szans, umrę tu...
Adonai! Wiem, postąpiłem głupio, ale...
Dominus... Benedicto terra et infigo mei caro... Tutela me!

Alaron aep Anguamen

| gdzie jestem co robię... |

Anyzratak (Jake)

Devil
Nagle ból stanął w miejscu. To śmieszne, ale poczułeś falę ulgi - bolało, ale nie coraz bardziej, fala zatrzymała się.
Co tutaj robisz, śmiertelniku? Jak śmiesz zakłócać teren poświęcony bogom?

Nerevan
To dziwne, ale wydawało ci się, że płyniesz. To znaczy, nie że sam sterujesz swoimi ruchami bądź płyniesz samodzielnie. To coś takiego, jak leżenie na wodzie, unoszenie się z prądem...
Tyle że brakło ci powietrza.
Nagle do twoich uszu dotarł narastający szum.
Oślepiło cię żółte światło i zostałeś "wypluty" przez piaskowe monstrum. Łapczywie chwytałeś powietrze...
Upadłeś. Uderzenie wycisnęło ci powietrze z płuc. Z jękiem przetoczyłeś się na bok i w końcu na twarz. Czułeś, że dotykasz... chyba kamienia, ale jakiegoś dziwnego - raz parzył zimnem, raz gorącem, jakby pulsował. Ziarenka piasku wbijały ci się w twarz.

Alaron
|Tu pisałes ostatnio, poczytaj, może ci się przypomni (: |
-A więc zaprowadzisz nas tam, Pogromco. Doznasz zaszczytu bycia przewodnikiem służącym bogom!

Selenia
Co robisz?

Coś mi się gra rozpadła Wesoly

Dobrniemy do końca i zacznę nową. Połowa graczy odpadła...

Alaron aep Anguamen

-A więc wyruszajmy -

Anyzratak (Jake)

Alaron
Jeden z mężczyzn cię złapał za rękę.
Ogarnęła cię ciemność.
Gdy się ocknąłeś, leżałeś na trawie. Nie wiedziałeś, gdzie jesteś.

Elesien Redriel

Co jest ze mną, bo się zgubiłem...